Horoskop z humorem

Goldfish

Źródło: Wirtualna Polska

Podobno z humorem, ale mnie jakoś wybitnie nie rozbawił :hamster_evil:

Baran 21.03 - 20.04

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Barana

"Po trupach do celu"- tak brzmi jego życiowe motto. Baran nie cofnie się przed niczym aby zdobyć to, czego naprawdę pragnie. Zachowuje się jak czołg, rusza do przodu i pozostawia za sobą zgliszcza. Nie myśli przy tym o konsekwencjach swoich czynów. Samowolny, czasami nigdy nie dorasta, wciąż jest uroczym chłoptasiem z procą w ręku, który naiwnie sądzi, że jemu to wolno wszystko i...już!!! Świat tłumaczy sobie tak, jak mu w tej chwili wygodnie. Zamiast naginać się do cudzych wymogów, sam ustala reguły wojenne, łamie wszelkie zasady, postępuje chwilami bezczelnie, czasami bezwzględnie, a potem szczerze oburza się na wredne otoczenie, które słusznie mu próbuje utrzeć nosa. Problem Barana polega na tym, że zbyt szybko działa, a myśli (jeśli faktycznie wtedy myśli) ...znaczniej wolniej.

Jego brak cierpliwości jest przysłowiowy. To ten najgłośniejszy krzykacz w kolejce, któremu zawsze się spieszy. Krewki petent, który kombinuje jak tu się wepchnąć przed innymi i straszy urzędniczki zwolnieniem, tak energicznie, że inni dla świętego spokoju w końcu ustępują. Nie ze strachu bynajmniej... Zdenerwowany Baran jest zawsze na granicy apopleksji, robi się czerwony i puchnie, nikt więc nie chce mieć szalonego zawałowca na sumieniu. Trzeba też uważać, jeśli jest naszym sąsiadem, z którym drzemy koty. Jego ulubionym sposobem rozwiązywania konfliktów jest bowiem...dubeltówka. Ogólnie talentów dyplomatycznych nie ma za grosz, ale sam zawsze pierwszy pcha się na front rozwiązywania problemów drogą pokojową. Nie wiadomo skąd bierze tę wrodzoną pewność, że jest mistrzem negocjacji. Efekty? Możemy mieć pewność , że z małej awanturki wybuchnie prawdziwa wojenka, bo nie ma takiej świętej osoby, której „mówiący tylko szczerą prawdę dla jej własnego dobra” Baran nie obrazi. Jeśli jest naszym szefem, to niestety od czasu do czasu przez biuro przechodzi prawdziwe tornado, na szczęście wszyscy zostają zwolnieni jednego dnia, a kadrowa już przezornie ociąga się z pisaniem wypowiedzeń, bo wie, że wkrótce cholerykowi przejdzie.
Wolne spędzanie czasu z Baranem bywa też ryzykowne. Jeśli nie mamy mocnej głowy raczej umawiajmy się z nim na wspólne modlitwy, bo zakrapianej imprezki w jego towarzystwie możemy zwyczajnie nie przeżyć. Baran nie wylewa za kołnierz, lubi mieć kumpla do kielicha, wtedy też staje się niezwykle hojny, chętnie stawia następne kolejki i oddaje się pasji politykowania. Na trzeci dzień po spotkaniu,nie może się wciąż nadziwić, dlaczego po tak amatorskich ilościach alkoholu my ... nadal leczymy kaca.

Panie spod tego znaku to absolutnie... szczere przyjaciółki. Jeśli przytyłaś, nie waż się, pani Baran ci to od razu bez ogródek powie, a nawet doda ci kilka kilogramów. Pocieszy cię przy tym, że najgrubszy człowiek świata też ma podobne problemy. Jeśli natomiast wpadałaś w jesienną chandrę i pragniesz usłyszeć kilka słów otuchy ze strony Barana, czyń to tylko wtedy, gdy życie ci już naprawdę zupełnie zbrzydło. Baran ma zbyt wiele na głowie aby wysłuchiwać jęków psychicznych mięczaków, a po drugie skomplikowany świat uczuć obchodzi go jedynie wtedy gdy ...pracuje jako psychiatra.

Czarne charaktery spod znaku Barana:
Lukrecja Borgia - trucicielka
Bolesław Bierut - prezydent PRL

Byk 21.04 - 20.05

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Byka

Ich życiowe motto brzmi: „ Zawsze można mieć więcej”. Byki bywają wyrachowane aż od granic przyzwoitości. Panicznie boją się biedy, a golców omijają szerokim łukiem. Od dzieciństwa mają dolary, funty i obligacje w oczach. Nie łudź się, że łzy szczęścia pojawią się w ich pięknych oczętach na widok bawiących się dzieci lub kociąt, ale saldo konta bankowego z powiększonym szeregiem kochanych zer na pewno je wyciśnie. Znajomych, krewnych i przyjaciół kochają mocno i poważają ...w zależności od grubości ich portfela oraz pozycji społecznej.

Spróbuj pożyczyć od Byczka trochę kaski albo nie zapłać rachunku po wystawnej kolacji z nim w drogiej restauracji. Czy można drugiej, niewinnej istocie ludzkiej zadać aż tyle bólu? Od razu poczujesz się jak oprawca, bo zobaczysz jak miecz przeszywa jego spanikowane serce...Z tego względu Byk także rzadko się rozwodzi... Rozwody są przecież takie kosztowne...A potem , o zgrozo, randki z kolejną kandydatką na żonę idealną, które wydrenują mu kieszeń - te kwiatki, bilety do teatru, kawki. Partner Byka nie ma najczęściej łatwego życia, bo już od rana słyszy w łóżku – "Musimy oszczędzać, idą ciężkie czasy". W dodatku z wiekiem Byk staje się coraz bardziej leniwy i zazdrosny. Wszędzie wietrzy kochanków, każe się obsługiwać jak stary basza przez jednoosobowy harem. Przysypia pod telewizorem opychając się chipsami i nasącza brzuch piwem, a kiedy tyje winę zwala na biedną małżonkę, a konkretnie na jej daleką od maminej (bo dietetyczną) kuchnie.
Pani Byk też nie jest aniołkiem. Mniej zazdrosna o potencjalne kochanice, za to mocno...o sukcesy cudzych mężów. Spróbuj być mężem Byczycy, który nie awansuje, nie ma najdroższego samochodu, nie zna gwiazdy serialu "Z – jak zazdrość", kiedy jej kochane przyjaciółki, różnego rodzaju Zuzy i Danuty to mają! Szybko poznasz czyściec na ziemi! Jako szef i współpracownik potrafi doprowadzić do szału innych swoją powolnością. Rozwleka pracę, marudzi, analizuje każdy drobiazg, a zmian się boi jak diabeł świeconej wody. Jako przełożony zawsze szuka cięć w budżecie, to jego życiowa pasja, policzy każdy spinacz i segregator w biurze, najchętniej też zniósłby urlopy wypoczynkowe oczywiście nie kadrze zarządzającej.

W średnim wieku czasami Byk odczuwa zew działalności społecznej, najczęściej wybiera politykę. Jego sztandarowe hasło brzmi, że zawsze w życiu lepiej być niż mieć, bo potrafi być hipokrytą aż do szpiku kości. A że ładnie przemawia często daleko zachodzi. Wśród tego znaku rodzi się rekordowa ilość dyktatorów, bo Byki bywają twardogłowe, z trudem ustępują choćby na krok. Ich upór jest przysłowiowy. Gdy przed Bykiem wyląduje UFO, w które on nie wierzy, to w trakcie dyskusji z zielonymi ludzikami będzie im twardo tłumaczył, że przecież ich nie ma, bo on Byk- wie na pewno lepiej!

Czarne charaktery spod znaku Byka:
Włodzimierz Lenin - przywódca partii bolszewickiej i organizator rewolucji październikowej
Karla Homolka – kanadyjska seryjna morderczyni

Bliźnięta 21.05 - 21.06

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Bliźnięta

Jego gadulstwo może wyprowadzić z równowagi świętego, a może inaczej, przysporzyć do poczetu nowego męczennika. Gadatliwy i plotkujący Bliźniak, co gorsze nigdy się nie męczy. Opowie ci wszystko ze szczegółami, nawet o przedwojennych romansach ciotecznej babci . Nie licz na możliwość ucieczki, szczególnie w dobie telefonii komórkowej. Bliźniak ma zawsze wykupiony najkorzystniejszy abonament dostosowany do każdej pory dnia. Jedynie symulacja choroby, najlepiej zakaźnej i dermatologicznej może go spłoszyć. Bo chorób i mikrobów to on wyjątkowo nie lubi , a że to i owo w życiu poczytał, to wie, jakie te zarazki bywają groźne! Bliźnięta to także mistrzowie – anty dyskrecji. Trzeba im przyznać pewną konsekwencję w działaniu, nie ma takiego sekretu, którego Bliźniak nie ujawniłby. Zawsze możemy być pewni, że nasze zwierzenia osobiste staną się publiczną tajemnica poliszynela. Już Bliźniak o to zadba! Ogólnie przepada za wszelkiego rodzaju plotami, dzień zaczyna od czytania różnego rodzaju portalowych Kundelków, oczywiście jedynie w celach poznawczych, jak głośno zapewnia otoczenie, aby zobaczyć do jakiego to upadku kultury doprowadził konsumpcyjny styl życia.
Flirciarz z niego niemiłosierny! Zdarza mu się umówić w tym samy miejscu z dwiema pannami, bo mu się zapomniało. Kiedy go rzucisz – nie martw się, naprawdę może tego nie zauważyć, bo okaże się, że nie ujął cię w grafiku. Bliźniaczka jest subtelniejsza - ona ma porządek w notesie, toteż takie wpadki się jej nie zdarzają. Ich uczucia bywają powierzchowne, bo Bliźnięta nieustannie jak motyle pragną nowych doświadczeń. Byli kochankowie w dramatycznych scenach miłosnych zarzucają im płytkość uczuć, ale tak naprawdę, to czemu? Stara miłość odeszła, to pojawi się przecież nowa? Tylu jest mężczyzn, tyle pięknych kobiet żyje na tym bożym świecie!

Jako szefowie bywają Bliźnięta... bardzo lubiane. Dlaczego? Bo ich najczęściej w biurze nie ma, a to choroba papugi, a to szkolenie, a to operacja nagniotka. Na ich szczęście dobierają sobie utalentowanych podwładnych, dla których brak dopustu bożego jakim jest szef na co dzień, stanowi wielki walor wykonywanej pracy. Bliźnięta są też straszliwymi snobami, wszystko musi być najmodniejsze. Nie liczą się wtedy z kosztami, często żyją na debecie, potrafią też skutecznie obskubać z zaskórniaków najbliższą rodzinę. Mają talent do pożyczania i wrodzoną niechęć do oddawania pieniędzy. A jak potrafią pięknie analizować niezapomniane walory najnowszej powieści Kowalskiego, mimo że przeczytały jej krótkie streszczenie w recenzji w darmowej prasie. To naprawdę utalentowane czarusie!

Czarny charakter spod znaku Bliźniąt:
Sam Giancana – gangster i szef mafii w Chicago

Rak 22.06 - 22.07

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Raka

Dla miłośników wiecznych męczenników- idealny znak. Nikt nie potrafi tak pięknie cierpieć jak Rak. Choć do końca często nie wiadomo, dlaczego zdrowy, zamożny i kochany przedstawiciel tego znaku wita się z nami z tak obolałą miną, a jego sylwetka jest wręcz przygnieciona brzemieniem smutnych spraw. Już od rana strwożone serce Raka faszeruje się nieszczęściami tego świata. Dzień zaczyna od oglądania wiadomości, lubuje się szczególnie w tych, które opowiadają o kataklizmach, tajfunach i morderstwach. A że nie chce mu się wstać z łóżka, to i owo sobie poczyta, o zdradzonych i porzuconych żonach, o zatrutej żywności, o szkodliwości kawy, którą tak ochoczo się raczy w ten pogodny poranek. Na końcu czyta horoskop, gdy jest dobry, nie wierzy, gdy zły – zaczyna drżeć. Przewiduje, jakie to nieszczęścia mogą spotkać jego i bliskich w najbliższych godzinach, a że wyobraźnię ma bogatą, to czarnych scenariuszy powstaje sporo. Nie lubi być szczęśliwy, uważa, że to przynosi pecha! Wiadomo, że łut szczęścia to znak, że potem będzie tylko gorzej! Nic więc dziwnego że w końcu zaczyna po cichu popijać albo objada się słodyczami tak, że w końcu wygląda jak baobab. Najdziwniejsze, że gdy spotkają go realne nieszczęścia, staje się dzielnym i silnym człowiekiem.
Życie prostolinijnego człowieka z kapryśnym Rakiem to droga ciernista. Jego umysł wciąż analizuje:"O co dzisiaj znowu się ten nieborak na mnie obraził? Czego, do licha, znowu mam się domyślić?" Szczególnie męska psychika nie jest w stanie ogarnąć niezmierzonego bogactwa licznych powodów do obrażania się, które do żywego dotykają rozżarzonych serc przedstawicielek tego znaku. Rak to mistrz cichych dni, jak się zatnie w sobie, to może upłynąć wiele wody w Wiśle, zanim łaskawie odezwie się do nas. Sam krytykuje innych na potęgę, ale powiedz mu choćby jedno krytyczne słówko, w najlepszym razie znowu się obrazi, bo ma nikłe poczucie humoru, ale i też może nie zapomnieć ci tego „ wrednego ataku” przez lata. W ogóle Raki mają bardzo dobrą pamięć i dość wybiórczą, toteż każda twoja wpadka będzie systematycznie przypominana w odpowiedniej sytuacji. Często też zalewają się łzami bez powodu i narzekają, że cały świat absolutnie ich nie rozumie, co faktycznie bywa prawdą, bo większość ludzkości kieruje się logiką, a nie kaprysami. Kiedy zerwą już z kieliszkiem lub dwudziestym pączkiem często wpadają w dewocję każdego rodzaju- modlą się cały dzień lub śpiewają mantry, ćwiczą nieustannie jogę lub tai - chi, albo zapisują się do najmniej popularnej partii , a potem zaczynają nawracać na jedyną słuszną drogę postępowania całą rodzinę.

W stosunku do ukochanych osób bywają Raki zbyt zaborcze, nadopiekuńcze i zazdrosne niczym Otello. Czasami zakochanej parze taka wyłączność uczuć nawet odpowiada i podsyca wzajemny żar w objęciach nocy, gorzej gdy taką Raczycą okaże się mamusią najdroższego ukochanego, wtedy żarty o upiornych teściowych szybko przestają śmieszyć.

Czarny charakter spod znaku Raka:
Michael Tyson- bokser wagi ciężkiej, skandalista

Lew 23.07 - 23.08

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Lwa

Lwu najlepiej odpowiada słynne powiedzenie Ludwika XV – „ Po nas choćby potop”. Wielka niestosowność „nieboszczyka na pogrzebie i panny młodej w kościele” polega na tym, że słońce jakie wzeszło w tym towarzystwie w postaci boskiego Lwa zostało zakłócone przez tak mało wdzięczne jego satelity. Na nic płacz nieszczęsnej rodziny lub radość nowożeńców, w przeciwieństwie do nich Lew już tydzień wcześniej opalał się w solarium, aby dobrze wyglądać na pamiątkowych zdjęciach. Zawsze pragnie być w centrum uwagi. Nawet jeśli staje się przy tym dość śmieszny, bo nachalnie narzuca innym swoją osobę, to i tak tego nie zauważy. Z opinią gorszego stanu ( patrz – inni) i tak się nie liczy. Jako dziecko wprawia w osłupienie najbliższych, to mały terrorysta, który zakrzyczy wszystkich. Z wiekiem tylko szkoli głos – jest bardziej doniosły. Mija mu to tylko wtedy, gdy poluje na dobrą żonę lub męża. Wie, że jako stuprocentowy drapieżnik musi na chwilę schować pazurki, bo inaczej żadna rasowa łania nie powędruje z nim dobrowolnie przed ołtarz. Ale potem następuje szare, zwyczajne życie. Lew przede wszystkim uwielbia być obsługiwany. Według niego dla innych to wielki zaszczyt.
Panowie spod tego znaku zawsze znajdą się w odpowiednich ramionach kobiecych. Gdy żona bawi w sanatorium pocieszenia szukają nie u długonogiej modelki, ale zazwyczaj w objęciach gosposi sąsiadów, przecież to ona tak świetnie gotuje i sprząta. Panna spod tego znaku, wszem i owszem głosi potęgę romantycznej miłości, ale gdy już za mąż wychodzi, to najczęściej za bogatego, ewentualnie za sławnego ( choć to mniej pewna lokata uczuć) lub za towarzysko ustawionego. Jako pani domu jest bardzo wymagająca w stosunku do gosposi i nianiek, ponieważ na wychowanie dzieci zwyczajnie nie ma czasu: kariera zawodowa, studia , i te liczne wizyty u kosmetyczki ... Ale za to uwielbia dawać porady pedagogiczne matce wielodzietnej rodziny, a gdy się rozwiedzie – szczęśliwej mężatce . W dodatku zawsze zarzeka się, że używa do pielęgnacji twarzy tylko deszczówki, gdy faktycznie u kosmetyczki topi mężowską fortunę. Jako dwudziestolatka wypominała przecież innym strasznym staruchom ich wiek po makabrycznej trzydziestce. Nic więc dziwnego, że gdy sama ten Rubikon przekroczy, wpada w potworny popłoch. Nieustannie wertuje reklamowe pisma kosmetyczne i masuje wszystko co się da. W pewnym wieku jest już tak pozaszywana, że każdy jej uśmiech grozi katastrofą, ale wciąż Lwica twardo głosi potęgę porannego spacerku po rosie, który tak świetnie odświeża jej liczko.

Obcując z Lwem trzeba pamiętać, co oczywiście nic nie ma wspólnego z prawdą historyczną, że każdy Lew urodził się w szlacheckiej rodzinie, jego przodkowie zawsze byli albo książętami, albo rycerzami walczącymi pod Grunwaldem i nigdy nie splamili rodowego honoru. W dodatku ich opowieści bywają troszeczkę przesadzone. Gdy opowiadają nam mrożącą krew w żyłach opowieść o tym, jak to dzielny Lew przedzierał się przez bagna Biebrzy lub Amazonii, to najczęściej była to rzeczka w ogródku cioci , gdzie niestety jego najmodniejsze spodnie uległy trwałemu zabrudzeniu. Gdy Lew zapewnia nas o pałacu , na który liczy w spadku po szalonej babce, oczywiście kochance generałów alianckich, to zrujnowana, drewniana chata gdzieś w zarośniętym lasku, nie powinna nas ludzi obdarzonych bogatą wyobraźnią tak dziwić. Lwy uwielbiają opowiadać bajki, ale są przy tym tak urocze, że inni udają, że w nie wierzą. Gorzej gdy hojny z natury Lew zaprosi nas do drogiej restauracji. Na wszelki wypadek, zawsze warto mieć wtedy ukryte zaskórniaki w portfelu na zapłacenie rachunku, bo uroczy Lew wyjątkowo tym razem ...zapomniał gotówki, co narazi nas na mało romantyczne wspólne zmywanie naczyń po zamknięciu lokalu.

Czarne charaktery spod znaku Lwa:
Elżbieta Batory - księżna węgierska, wampirzyca, seryjna morderczyni kobiet
Benito Mussolini - premier Włoch, przywódca ruchu faszystowskiego

Panna 24.08 - 22.09

Świat bez Panny byłby stanowczo zbyt zdrowy... Panna nigdy się nie poddaje, walczy niczym Don Kichot o oświatę higieniczną narodu i ludzkości. Przede wszystkim uświadamia wszystkim, że mikroby w przeciwieństwie do polskich polityków zawsze są aktywne i namiętnie czyhają na każdego osobnika.. Jedziesz do Egiptu? Cieszysz się z wymarzonego rejsu wzdłuż Nilu w ramionach ukochanego? Usłyszysz opowieści mrożące krew w żyłach o tym, jak to jej znajomy archeolog właśnie tam wyłysiał, a drugi tylko zmarł w wyniku niewyjaśnionej zarazy. Panna zawsze dba o zdrowie, nieustannie przesiaduje w przychodni, bo inaczej przecież nie znajdzie tych wszystkich schorzeń, które jej nie nurtują. Ale w prawdziwy popłoch popada wtedy, gdy okazuje się, że jest jak koń stuprocentowo zdrowa. W końcu wieloletnie łykanie wszelkich możliwych mikroelementów musi przynieść jakieś efekty uboczne. Niestety, nie łudź się, że krucjata zdrowotna Panny zostanie wtedy zaniechana. Zostanie podjęta nowa – ekologiczna. Rodzina jest faszerowana kaszami i ziołami, śpi w nie ogrzewanym pokoju, chodzi ubrana w stylu Piasta – Ziemowita, bo tylko len i chodaki wchodzą w rachubę. Kiedy jej ulubiony kot pada w końcu z głodu, bo nie wytrzymał na diecie makrobiotycznej, wiedz, że nadchodzi także i twój kres. Wtedy warto jak najszybciej wziąć nogi za pas, bo wcześniejsze spanie na gołej podłodze z gorczycową poduszką pod głową było tylko słodkim preludium, do tego co cię czeka w przyszłości.
Panna uwielbia też krytykować, to jej żywioł. Czasami nawet zarabia na tym pieniądze, choć sama rzadko cokolwiek tworzy. Ma zbyt dobry gust aby stawać w szranki z pospolitą częścią ludzkości. Najlepiej zna się rzeczach, o których na studiach nawet nie słyszała, ale wie, że zadarty nos i pewny, ostry ton głosu zrobią swoje. Otoczenie grzecznie jej przytakuje, bo naiwnie się łudzi, że wtedy jej tyrada, od której puchną innym uszy, w końcu się skończy. To ona poucza Wajdę jak kręcić filmy i Edytę Górniak jak śpiewać. Z wiekiem staje się skąpa jak Harpagon, co zawsze uzasadnia w gronie najbliższych cnotą oszczędzania i umiarkowania.

Pokorna w pracy, po powrocie do domu przemienia się w żandarma. Nadzoruje wzorowe słanie łóżek i wyśledzi jak radar każdą drobinkę kurzu, za każde niedociągnięcie dzieci mają szlaban na wychodzenie z domu, a partner jest wyzywany od skrajnych brudasów. W średnim wieku dostaje czasami kompletnego bzika. Zamyka się w domu z armią ścierek i już od rana biega po domu z chloraminą dezynfekując wszystko co się da. W końcu pada zatruta nadmierną ilością środków odkażających, co ratuje jej umęczoną rodzinę przed samobójstwem.

Czarne charaktery spod znaku Panny:
Kaligula - okrutny i rozpustny cesarz rzymski
Feliks Dzierżyński – twórca radzieckich służb bezpieczeństwa Czeka, symbol terroru komunistycznego

Waga 23.09 - 23.10

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Wagi

Kapryśne usposobienie, brak zdecydowania i skrajne lenistwo sprawiają, że z Wagą naprawdę chwilami trudno wytrzymać Nigdy nie wiesz, czy jej „ tak” oznacza zgodę, a „nie” – jej brak. Oświadczyłeś się Wadze? Zostałeś przyjęty? To dlaczego planuje z Krzysiem podróż poślubną? Waga zmienia zdanie dziesięć razy na minutę, a już samodzielnej decyzji podjąć biedaczka zupełnie nie jest w stanie. Nawet zakup pęczka pietruszki w warzywniaku stanowi zadanie ponad jej siły. To ten typ klienta, który często budzi krwiożercze instynkty w pozostałych kolejkowiczach, bo zawsze ma dużo czasu aby dokładnie obejrzeć każdego banana. Nie licz też naiwna ofiaro uroku Wagi, że w konfliktowej sytuacji w pracy lub w domu ,ta konformistyczna istota weźmie twoją stronę w sporze. Waga jako sojusznik jest po prostu fatalna. Tchórzliwie chowa się po kątach, tłumaczy, że jej słabe nerwy odmawiają posłuszeństwa, a serce zbyt szybko kołacze. Ale to ona stanowi najaktywniejszy filar kombatanctwa, bo nikt tak sprytnie nie potrafi sobie przypisać i wmówić otoczeniu bohaterskich zasług, których...nigdy nie popełnił. Urocza Waga zmienia poglądy częściej niż rękawiczki, jedno jest wspólne, zawsze popiera tych, którzy są u władzy. Często też nie ma własnego zdania. W gronie feministek walczy z dyskryminacją i pisze żarliwe odezwy, aby dzień później w gronie kumpli z podstawówki głośno żartować z babo chłopów
Nie lubi pracować, nie znosi się przemęczać, ale przecież żyć trzeba z czegoś! Jej ulubiona praca - to leżenie na kanapie i naciąganie innych, dlatego też dość wcześnie szuka hojnego sponsora. Potrafi prawić komplementy i sprawiać romantyczne wrażenie, ale w rzeczywistości sercem Wagi rządzi twarda księgowa. Za mąż wychodzi z rozsądku i nigdy nie za golca. Bywa wierna, ale ... jednej zasadzie, mąż ma dobrze zarabiać, a kochanek- dobrze zabawiać. I konsekwentnie tego wymaga. Męża szybko bierze pod pantofel, skąpi mu pieszczot i nieustannie stęka, bo nęka ją wieczna migrena. Lekką ręką za to wydaje jego ciężko zapracowane pieniądze na niezliczone ciuchy, kamyki i kosmetyki. A spróbuj jej czegoś odmówić! Wpadnie w taką babską histerię, że długo tego widowiska nie zapomnisz. Będą krzyki, szantaże, a nawet omdlenia. Pan spod tego znaku najczęściej więcej dba o samochód niż o żonę. Czarna robota w domu zawsze spada na jej spracowane barki, bo on nie lubi sobie rączek brudzić. W dodatku spodnie muszą być perfekcyjnie wyprasowane ( oczywiście przez żonkę), a koszula codziennie świeża. Gdy nieszczęsna i urobiona kobieta posunie się w latach, bez mrugnięcia oka wymienia ją na młodszy model. Waga to przecież esteta, nie może od rana pozbawiać się miłych widoków!

Próżność Wagi jest przysłowiowa. W jej mieszkaniu sporo miejsca zajmują duże lustra. To w nich podziwia swój powab i czar od wczesnego ranka. To w nich tropi każdą najmniejszą zmarszczkę – wroga numer jeden jej bogatego w przemyślenia życia. Z czasem wydaje fortunę na zabiegi odmładzające, a po czterdziestce udaje dwudziestkę nie licząc przy tym wcale na słaby wzrok otoczenia. W pracy i w gronie znajomych bezwzględnie tępi każdą ładną kobietę, która ma bezczelność być młodą. Panowie drugą młodość przeżywają gorzej niż niemowlęta koklusz, wciągają brzuchy i przebrani w ciuchy dorastającego syna uganiają, za jego koleżankami. Uwielbiają też rywalizować z młodszymi rywalami o względy najpiękniejszej licealistki, co często naraża ich na śmieszność.

Czarne charaktery spod znaku Wagi:
Lee Harvey Oswald - domniemany zabójca prezydenta USA- J.F.Kennedy’ego

Ulrike Meinhof - niemiecka dziennikarka i terrorystka Frakcji Czerwonej Armii

Skorpion 24.10 - 22.11

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Skorpiona

Zawsze cierpi na jakąś paranoję. Generalnie wszyscy chcą go zniszczyć, ale tak naprawdę, to nie wiadomo- dlaczego? Przecież omijają go szerokim łukiem. Nikt bowiem nie chce znaleźć się w kleszczach tego psychicznego wampira, który świdruje otoczenie zimnym wzrokiem. Już od rana Skorpion żyje jak na froncie. Wszędzie wietrzy spiski i zdradę. I potrafi być wredny jak mało kto. W dodatku jest pamiętliwy i mściwy. Nie licz na to, że kiedykolwiek zapomni ci zniewagę tym bardziej, ze skleroza rzadko mu dokucza. Jeśli podpadłeś mu w podstawówce, to masz jak w banku, że gdy spotkacie się w domu pogodnej starości, dostaniesz w końcu za swoje.

Jako kochanek jest niemożliwie zazdrosny. Nawet twój wujek schorowany na reumatyzm od dwudziestu lat jest mocno podejrzany. Nieraz zrobi ci scenę w miejscu publicznym, a najchętniej to trzymałby cię zamkniętą na klucz w domu. Nieważne, że sam ugania się za innymi babkami do później starości jak kocur w marcu. I że nieustannie musisz płacić za niego alimenty, bo to sprawca wielu ciąż, jako były mąż i także nie-mąż.
Jego skorpionowata siostrzyca to też niezłe ziółko. W młodości to bezlitosna kolekcjonerka męskich ciał, która po ślubie odzyskuje ...dziewictwo i traci pamięć. W średnim wieku głosi kazania moralne, piętnuje głośno współczesną rozwiązłość. Zawsze ma w sobie coś z niewyżytej Maty Hari, systematycznie przeszukuje kieszenie małżonka, a SMS-y i spis telefonów w jego komórce zna na pamięć. W stosunku do swoich byłych eks bywa bezlitosna. Lepiej jej nie rzucać, tylko w krytycznej chwili dyplomatycznie podsunąć nowego kandydata na kochanka. Inaczej gdy jakiś rozsądny facet wykorzysta rzadki moment i wyrwie się z jej namiętnych kleszczy, ale zrobi to nieumiejętnie, to może być pewien, ze wkrótce wszyscy znajomi będą wiedzieli, jaki z niego to cienki bolek i impotent w łóżku.

„ Co nas nie zabije, to nas wzmocni” – pamiętaj to motto, gdy podpadniesz Skorpionowi. Ma język cięty jak brzytwa i zrobi wtedy wszystko, żeby publicznie cię skompromitować. Jednorazowa zemsta tylko rozbudza jego apetyt na dalszą powtórkę z rozrywki, bo jego ulubionym hobby jest wielokrotne pastwienie się nad ofiarą. Lepiej więc przezornie mieć Skorpiona...po swojej stronie. I zawsze zacznij się bać, gdy szczerze i bez ogródek mówi ci ,co tak naprawdę o kimś lub o czymś myśli. Wiadomo wtedy, że na pewno, ale to na sto procent, coś knuje. A intrygant z niego – pierwszorzędny. Jeśli chodzi o wszelkie podskórne i tajne działania nie ma większego mistrza. Aby przeżyć – zostaje ci tylko jedno wyjście w tej tragicznej sytuacji. Przyjaźń z innym Skorpionem! Już ten go załatwi!

Czarne charaktery spod znaku Skorpiona:
Agrypina Młodsza - cesarzowa rzymska, trucicielka
Vlada Dracula - hospodar wołoski uważany za wampira

Strzelec 23.11 - 21.12

Wady,słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Strzelca

Och, przy Strzelcu naprawdę łatwo jest zostać świętym! Jeśli przeżyjesz u boku tego wiecznego dzieciaka kilkadziesiąt lat, to z pewnością zaliczasz się do osobników o wyjątkowej odporności psychicznej. Cóż z tego, że dziecię już dawno posiwiało lub wyłysiało, ma konto w banku i wykupione miejsce na cmentarzu, wciąż sprawia problemy wychowawcze typowe dla siedmiolatków. Po pierwsze notorycznie- kłamie. Nie wiadomo – dlaczego? Opowiada niestworzone rzeczy, przechwala się na potęgę i po prostu zwyczajnie zmyśla. W niczym nie zna umiaru. Co miesiąc ma nową pasję, a że *** go słomiany zapał, już po tygodniu nudzą go nowe zabawki i rozgląda się za innymi. Trwoni talenty, swój czas i innych, bo wiecznie się spóźnia, a z wykonaniem najprostszego zadania zwleka. Jego ulubione motto brzmi – „ Co masz zrobić dziś, wykonaj jutro, a najlepiej – pojutrze”.

Jego życie to pasmo niespełnionych obietnic. Jak poznajesz Strzelca, to możesz być pewien, że na pewno obieca ci pracę w telewizji, gdzie ponoć pracuje jego wujek, że zaprosi cię do domku w górach, którego nie ma. Swoje możliwości najczęściej przecenia, toteż nie warto na nim polegać. Nie wylewa za kołnierz, zawsze ma kilku kumpli do kielicha, a czasami nawet cały ich tabun i to w niejednym mieście. To stuprocentowy pozer i skończony blagier, a że ma wiele wrodzonego wdzięku dość długo wychodzi z każdej wpadki obronną ręką. Potrafi przehulać wszystko, pieniądze dla niego jak deklaruje nie są ważne, nic dziwnego- najczęściej wydaje cudze.
Bywa żenująco nieodpowiedzialny, znika na całe dnie, a potem naprawdę nie rozumie, czemu wściekła małżonka krzyczy i wywala jego rzeczy przez okno. Jego rodzona siostra, ponętna Strzelczyni w młodości kreuje się na wielką uwodzicielkę, koleżankom daje rady – jak osiągnąć orgazm. W rzeczywistości to chodząca cnotka. Z wiekiem popada w dewocję i wszystkich dookoła nawraca. Jako matrona jako żywo przypomina Anielkę Dulską. Dba przede wszystkim o pozory i dobrą opinię u innych makabrycznych bab, które tak jak ona cały dzień węszą skandale u sąsiadów i plotkują godzinami przez telefon.

Skromność i pokora to cechy nie praktykowane przez Strzelca. Uważa się za geniusza inteligencji, faktycznie długo studiował, bo wiele lat powtarzał pierwszy rok. Nadęty jak balon swoją wszechwiedzą zawsze wie najlepiej, gada z namaszczaniem takie banały, że aż uszy puchną. Ale innych nie dopuści do głosu w dyskusji za żadną cenę. Zakrzyczy, zatupie, a na końcu dobije ofiarę swoim gadulstwem. Nic więc dziwnego, że tak dobrze sprawdza się w polityce. Na szczęście dla znękanej rodziny czasami ogarnia go zew przygody i udaje się w podróż dookoła świata. Nikt za nim tęskni, bo nareszcie jest trochę świętego spokoju w domu.

Czarne charaktery spod znaku Strzelca:
Józef Stalin - sekretarz generalny KPZR, dożywotni dyktator ZSRR
Pablo Escobar - kolumbijski baron narkotykowy

Koziorożec 22.12 - 20.01

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Koziorożca

Bądź pewna, że na cmentarzu wśród nagrobków będziesz się lepiej bawiła niż w towarzystwie tego ponuraka. Koziorożec już w dzieciństwie jest poważniejszy i starszy od swojego dziadka. Innych poucza przy stole jak mają trzymać sztućce, w telewizji ogląda tylko programy ekonomiczne, bo inne to strata jego cennego czasu. W szkole jest nieznośnym kujonem, ukochanym uczniem wrednej piły od matematyki, której zdradza wszelkie klasowe sekrety. Na potańcówkach najczęściej podpiera ściany, jako zdeklarowany zwolennik prohibicji z odrazą patrzy na tłum nurzający się w rozpuście i oparach piwa.

Panny spod tego znaku bezinteresownie straszą innych swoim wyglądem. Ich okulary w rogowej oprawce zasłaniają pół twarzy, a sprana suknia-worek z trudem maskuje ich cherlawe kształty. W dodatku potępiają surowym wzrokiem wszystkie te ladacznice z czerwonymi paznokciami, które omijają szerokim łukiem. Gdy wychodzą za mąż (zawsze się znajdzie jakiś ślepy szaleniec), to potem już nie wychodzą z kuchni, chyba tylko po to aby wyczyścić łazienkę. Ich mąż zaczyna je szybko zdradzać, a czyni to zwyczajnie z nudy.
Jego perfekcyjna gosposia domowa rozmawia z nim tylko o cerowanych skarpetkach, a w nocy musi się wyspać, bo przecież jutro ma wekowanie ogórków. Pan Koziorożec to skończone skąpiradło. Na złote gody kupi żonie na przecenie jakąś szmatkę i to jedyny prezent na jaki w ciągu długiego wzorowego pożycia może jego nieszczęsna połowica liczyć. Nieustannie marudzi, że wysokie rachunki doprowadzą go kiedyś do zawału, mimo że już dawno nie ma w domu telefonu, kablówki i Internetu, chyba że jakiś znajomy podłączy mu je nielegalnie. W ogóle za nowinkami, to on nie przepada, także dlatego, że są zbyt kosztowne. Ma tak otwarty umysł, że konserwatysta przy nim, to propagator nowych trendów jak Madonna. Od dwudziestego roku życia, rodzinny cierpiętnik i hipochondryk ciężko choruje, wszyscy dookoła niego muszą chodzić na paluszkach, bo stan jego zdrowia tak źle rokuje, nic więc dziwnego, że obsługiwany jak basza przeżywa wszystkich.

A już prawdziwy dopust boży dla ludzkości następuje wtedy, gdy Koziorożec zostaje szefem. Uwielbia gdy inni się go boją, a każdą zdolną jednostkę bezwzględnie niszczy. Oczami wyobraźni widzi jak konkurent odbiera mu stołek za jakieś ... dwadzieścia, czterdzieści lat.. Jego formalizm, wielogodzinne dysputy nad każdą notatką, nieustanne zebrania po godzinach pracy wykańczają jego podwładnych. Nic więc dziwnego, że wysokie stanowiska piastuje dożywotnie. Pod jego skrzydłami żaden bowiem pracownik długo nie pożyje, jak nie zejdzie na zawał , to popadnie w depresje.

Czarne charaktery spod znaku Koziorożca:
Al. Capone - amerykański gangster
Mao Tse-tung - chiński dyktator

Wodnik 21.01 - 19.02

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Wodnika

Z Wodnikiem tak naprawdę nigdy nic do końca nie wiadomo. Czy jest genialny, czy szalony, ale najczęściej trapi go jedno i drugie nieszczęście. Dla dobra ludzkości Wodnik powinien żyć w pojedynkę, najlepiej na bezludnej wyspie z gronem zaprzyjaźnionych papug. Bywa przekorny dla zasady, bezmyślny i buntowniczy. Kocha burzyć i rozwalać stare, w imię czego – do końca nigdy nie wiadomo. To on wymyśla te wszystkie fantastyczne rewolucje, które mają zaprowadzić raj na ziemi i zbawić ludzkość, a ją wykańczają.

Wodniczki jako panny są pełne uroku i zupełnie amoralne. Szybko czują zew natury. Mężczyzn testują jak nowe kosmetyki, przepadają też za szalonymi przygodami i ucieczkami z domu, które powodują, że ich rodzice najszybciej siwieją. Chłopcy dotrzymują im kroku. Uwielbiają robić w szkole kawały pirotechniczne, uzasadniają to kształtowaniem technicznych zdolności tak potrzebnych w dzisiejszym świecie. Czasami przez rozwój ścisłego umysłu trafiają nawet na odsiadkę do paki, bo to ci hakerzy, którzy wirusami rozbrajają Pentagon.
Jako partner życiowy Wodnik jest najczęściej nieobecny duchem, a także ciałem w domu. Sprawy domowe absolutnie go nie interesują. Co najwyżej wymyśli jakąś nowoczesną maszynkę do obierania ziemniaków, której sam nigdy nie zastosuje. Czasami jego znękana żona zastanawia się, czy on w ogóle wie, jak ona ma na imię. I słusznie! To Wodniki zostawiają małżonki na stacjach benzynowych, aby odkryć ich nieobecność w samochodzie po przejechaniu kilkuset kilometrów dopiero na odprawie granicznej.

Z wiekiem zarówno Wodnik jak i Wodniczka stają się coraz bardziej nieobliczalni. W domu zakładają schronisko dla ptaków lub sektę tańczących joginów. Swój ascetyczny tryb życia , spanie na podłodze i jedzenie ekologicznej brukwi z ogródka tłumaczą rozwojem duchowym. Ale prawda jest inna. Wodnik już w młodości jest przesadnie oszczędny, a na starość staje się potwornym skąpiradłem. W różnych bankach trzyma zaskórniaki, ale na spadek po nim, to raczej nie licz. Wszystko i tak zapisze swoim kotom!

Czarne charaktery spod znaku Wodnika:
Nicolea Ceausescu - przywódca komunistyczny i dyktator Rumuni
Leszek Pękalski – "wampir z Bytowa", seryjny morderca kobiet

Ryby 20.02 - 20.03

Wady, słabostki i grzeszki ludzi urodzonych pod znakiem Ryby

Do Ryb osobnik o normalnej psychice w ogóle nie powinien się zbliżać. Po pierwsze trzeba mieć do nich świętą cierpliwość. Wiecznie płaczą, rozmazują się, mają pretensje do całego świata. Wcześniej czy później zostajesz pielęgniarką, niańką i sponsorem nadwrażliwej Ryby, która z pewnością cię przeżyje. I to pomimo rozlicznych wrzodów, nerwic i reumatyzmów, które wciąż ją nękają. Ryby postępują irracjonalnie, oszukują siebie i zupełnie nie liczą się z faktami. Ich poczucie rzeczywistości jest bardzo nikłe, najczęściej nie wiedzą kim i gdzie są, bo zarówno w nocy , jak i w dzień nieustannie lunatykują. Bywają bardziej łatwowierne niż dzieci, to ulubione ofiary wszelkiego rodzaju naciągaczy. Ryba naprawdę szybko uwierzy w swoje nadzwyczajne szczęście, że ktoś chce jej dobrowolnie podarować milion dolarów, kiedy najpierw wpłaci na jego konto od tego tylko 10 procent.. Gdy Ryba bierze się za interesy i postanawia zostać piranią biznesu, to możesz mieć pewność, że nie ma takiej fortuny, której nie doprowadzi ona do ostatecznego bankructwa.
Kobieta spod znaku Ryby najczęściej jest bardzo chorowita. Jak nie leczy się w sanatorium, to cierpliwie sobie popłakuje w kolejce do następnego zielarza. Wierzy we wszystkie możliwe głupoty, a to że jajko zdejmie z niej czar, a trzykrotne obroty wokół głowy odmłodzą ją o dziesięć lat. Zawsze dziwnie się składa, że najczęściej kilkakrotnie zostaje nieutuloną w żalu wdową, choć wychodzi za mąż za dość witalnych osobników. Jej żal trwa jednak krótko. To klasyczna kobieta bluszcz, zawsze musi się wokół jakiegoś pana owinąć. Mężowi przytakuje nieustannie, staje się jego echem i cieniem, drobnym kroczkiem chodzi za nim jak wierny pies. Z czasem rozpuszcza go niemiłosiernie i psuje mu charakter do końca. Pan Ryba to życiowa fajtłapa. Siedzi cicho jak mysz pod pantoflem małżonki. Tak rzadko się przy niej odzywa, że z czasem nawet jego dzieci nie pamiętają ,jaki ma tembr głosu. Flegmatyczny nieustannie przysypia przed telewizorem. Ożywia się tylko wtedy, gdy sobie strzeli kielicha. Wtedy często też wpada też w szał i strzela z dubeltówki do świętych obrazów, bo kłóci się z Panem Bogiem jak Konrad w celi.

Ryby ogólnie jak wiadomo lubią płyny, toteż zarówno ich żeńska i męska forma często nie wylewa za kołnierz. Mało tego, ich biblioteczka domowa zawiera wiele dzieł naukowych napisanych przez inne Ryby, udowadniających, że abstynencja skraca życie, a picie- absolutnie nie!

Czarny charakter spod znaku Ryb:
Osama bin Laden – przywódca Al-Kaidy

martini

Idiotyzm jakiś Rolling Eyes

Goldfish

Maromavath

A mnie się "trochę" zgadza. Troszkę, odrobinkę... :hamster_evillaugh:

Goldfish

Też nie mogę powiedzieć, że w moim wszystko to bzdura :hamster_evil:

Gofrzyca

łeeeeee bede płakać...ja nie jestem chłoptasiem z procą :hamster_damnit:

ja nie mam jajców :hamster_evillaugh:

Gofrzyca

Pozwlę sobie wkleic coś na to kopyto :hamster_evil:

Baran (20.III - 18.IV)
Urodzeni pod tym znakiem są z natury rzeczy ociężali umysłowo i z trudem uczą się najprostszych czynności. Tylko długotrwałym biciem można Barana skłonić do przyswojenia minimum wiedzy (tabliczka mnożenia, wyjątki na "RZ."). Ludzie spod tego znaku z powodu swojej tępoty dezorganizują wszystko w pracy, dzięki czemu awansują szybko na wysokie stanowiska. W kontaktach towarzyskich Barany są z reguły niezmiernie uciążliwe i z powodu najmniejszego pretekstu, a nierzadko i bez, wywołują karczemne burdy i bijatyki. Na szczęście żyją krotko.

Byk (19.IV - 19.V)
Wdzięk powiatowego Casanovy i skłonności homoseksualne. Niczym nie zmącone przekonanie, że jest pępkiem świata. Lubi mizdrzyć się zarówno przed lustrem jak i w pracy. Najbliższą rodzinę terroryzuje od urodzenia do późnej starości. Nigdy niczego nie czyta, choć o wszystkim ma z góry wyrobione zdanie. Poci się.

Bliźnięta (20.V - 20.VI)
Ludzie spod tego znaku w ogóle nie osiągają dojrzałości zarówno intelektualnej, jak i uczuciowej. Jedyne co naprawdę potrafią, to raz w tygodniu wypełnić kupon Toto-lotka. Niezdarnie to ukrywają, ale największa przyjemność sprawia im dłubanie w nosie. Zapraszając takiego do domu należy pamiętać, ze kradnie i koniecznie przed wyjściem zrewidować.

Rak (21.VI - 21.VII)
Szkoda słów.. Nie pomoże nawet oddział zamknięty. Urodzeni pod znakiem Raka oszukują na każdym kroku, zdradzają, uwielbiają podłożyć świnie. Rakom nie można Wierzyc nigdy i w niczym. Jeśli np. Rak mówi, że ceni sobie twoją przyjaźń, to można być pewnym, że przed godziną napisał do szefa donos. Raki stale komuś czegoś zazdroszczą, a po dwudziestym piątym roku życia łysieją, garbią się i tracą zęby. Słusznie zresztą.

Lew (22.VII - 21.VIII)
Urodzeni pod znakiem Lwa od najmłodszych lat mają skłonności do narkomanii, pijaństwa i najbardziej brutalnej rozpusty. Nie lubią się uczyć, z trudem kończą szkoły, nawet specjalne. Uwielbiają krzywoprzysięstwo i bardzo chętnie zeznają przed sadem. Zdemaskowani wywołują awantury i dantejskie sceny. W życiu rodzinnym Lwy na szczęście nie uczestniczą.

Panna (22.VIII - 21.IX)
Bardziej osobiste wiązanie się z ludźmi urodzonymi pod tym znakiem to rzecz beznadziejna, bo Panna - zarówno rodzaju męskiego, jak i żeńskiego - jako partner erotyczny wykazuje wdzięk słonia i pomysłowość królika. Dzieci ze związku Panny z jakimkolwiek innym znakiem kończą na ogół w klinikach dla nerwicowców. Umysłowo Panna pozostaje zawsze stuprocentowa dziewicą.

Waga (22.IX - 22.X)
Trzeba mięć prawdziwego pecha, żeby urodzić się pod znakiem Wagi. To przesądza właściwie o wszystkim. Wagi mają krótką pamięć i wzrok, dwie lewe ręce, tępy słuch i dowcip, ambicje zawodowe i poczucie humoru w zaniku. Nie maja natomiast szczęścia do pieniędzy, powodzenia w miłości, rozumu i zdrowia. Ze względu na to, że mają to, czego nie mają, Wagi są idealnymi współmałżonkami.

Skorpion (23.X - 21.XI)
Ma manię prześladowczą. Nic nie jest w stanie zmienić jego przekonania, że za liczne, stałe niepowodzenia Skorpiona winien jest zawsze ktoś inny, a nie on sam. Ze strachu atakuje pierwszy i od tyłu. Z przyjemnością dręczy zwierzęta i marzy o posadzie dozorcy w ZOO.

Strzelec (22.XI - 20.XII)
Osobnik spod tego znaku wykazuje dużo energii i pomysłowości - urodzony działacz społeczny. Oczywiście do czego się nie weźmie, to spieprzy. W dzieciństwie zabierał młodszym dzieciom cukierki. Ma skłonności do samogwałtu i podgląda w toalecie. Na starość pisuje wspomnienia od początku do końca zmyślone.

Koziorożec (21.XII - 19.I)
Każde zdrowe i dbające o swój rozwój społeczeństwo powinno natychmiast izolować osoby spod znaku Koziorożca. Koziorożec, sam alkoholik i analfabeta, chętnie deprawuje młodzież, gwałci staruszki, póki nie popadnie w nieuchronną impotencje. Nadaje się wyłącznie do kopania rowów, a i to pod nadzorem. Jego życie rodzinne, totalne zero.

Wodnik (20.I - 18.II)
Ma szalony pociąg do gastronomii czwartej kategorii i nigdy nie oddaje pożyczonych pieniędzy. Mężczyźni spod tego znaku, wcześniej czy później, okazują się ekshibicjonistami, a kobiety nimfomankami. W zakładzie penitencjarnym czują się nieźle.

Ryby (19.II - 19.III)
Bez przerwy powodują ciągłe nieporozumienia w pracy i w domu. Prochu na pewno nie wymyślą. Sprawdzają się jako kontrolerzy biletów autobusowych. Lubią pornografie. Broń Boże nie dopuszczać ich do urządzeń bardziej skomplikowanych, niż. tłuczek do kartofli, bo popsują. Znak sprzyjający -żaden.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

martini

Maromavath

O ile w pierwszym horoskopie na opak podanym przez Gold zgadza mi się parę rzeczy, o tyle w horoskopie podanym przez Gofrzycę nie zgadza mi się nic. I całe szczęście.

:hamster_evillaugh:

TmargoT

no NIEEEE.bogatego to ja nie mam-ale mam jeszcze mnustwo czasu przed sobą :hamster_evillaugh:

bardzooo bogaty i wiekowy pan -poszukiwny :hamster_beautiful:

dzwonić 24h/dobę 07004343 (9,80+VAT)

Maromavath

Margo pomyliłaś sobie portale...

Goldfish

Bridget

O nie, nie zgadzam się.
Nie jestem umysłową (ani inną) dziewicą Very Happy

Laura

u mnie z baranem dużo się zgadza :hamster_evil:

. Mam bardzo stare numer wróżki sprzed kilku lat kiedy jeszcze dopiero zaczęla wychodzić, tam jest powalający horoskop narzeczonych, kochanków. Ale strasznie długi. Chętnie bym tu umieściła tylko było by za dużo przepisywania hamster_abandoned:

Maromavath

Horoskopy na opak z "Wróżki" są niezłe.

Ja też mam całą masę starych numerów, nawet z 1994 roku, kiedy to dopiero zaczęła się ukazywać.

Aramintha

Maromavath

TmargoT

gdzie wyście to wyczytały o tym alkoholu.prosze o dowód rzeczowy,cobym mogła pomachac mojemu przed nosem po drinku.żeby mnie alkoholiczką nie nazywał

Goldfish

TmargoT

jak robisz wielopost-wielocytat?

Goldfish

Na pierwszy post klikam "cytuj". Potem klikam dwa razy w przycisk (quote), kopiuję tą cześć wypowiedzi, którą chcę zacytować i wstawiam dokładnie między 2 (quote). Albo poczekaj, zobrazuję to inaczej Mr. Green

TmargoT

kurczę trudne to.zawsze można zrobić na zasadzie kopiuj wklej.
myślałam,że jest taka funkcja jak na WIZ

Goldfish